Giant

Ewentualny kryzys w Chinach zaszkodzi Polsce

Sytuacja gospodarcza w Europie jest coraz lepsza. Trend ten powinien się utrzymywać także w br. Jednym z zagrożeń dla kondycji gospodarki zarówno krajów strefy euro, jak i Polski jest ewentualny kryzys w Państwie Środka.

Sytuacja gospodarcza w Europie jest coraz lepsza. Dane ze strefy euro są potwierdzeniem dobrego trendu, który panuje w gospodarce europejskiej, co przekłada się również na gospodarkę polską. Poprawiają się nastroje wśród konsumentów, producentów, a także wskaźniki dla biznesu i gospodarki – mówi agencji informacyjnej Newseria Inwestor Mateusz Adamkiewicz, analityk HFT Brokers.

Poziom zaufania konsumentów w Niemczech wzrasta. Zeszłomiesięczny odczyt indeksu GFK (badający zaufanie niemieckich konsumentów) wyniósł 9,4 pkt, co oznacza poprawę o 0,1 pkt w porównaniu do odczytu z listopada ubiegłego roku. Był on również lepszy niż zakładał konsensus rynkowy. Pozytywne sygnały płyną także z całej strefy euro – wskaźnik nastrojów konsumentów uległ poprawie w stosunku listopada i października 2015 r. Jego wartość wciąż jednak pozostaje ujemna (-5,7 pkt). To niewątpliwie dobry trend, który został rozpoczęty już w zeszłym roku. Najprawdopodobniej będzie trwał, więc to dobra wiadomość zarówno dla gospodarki europejskiej, jak i polskiej. Dane, które poznaliśmy w ostatnim okresie, są potwierdzeniem tego, co tak naprawdę widzimy od roku – komentuje Mateusz Adamkiewicz.

Jak podkreśla analityk, grudniowe odczyty indeksów PMI (badających nastawienie menadżerów odpowiedzialnych za zamówienia) w więkoszści były lepsze niż oczekwiano. Dla sektora usług państw ze strefy euro wskaźnik ten wyniósł 54,2 pkt (oczekiwano 53,9 pkt), a dla przemysłu – 53,2 pkt, co jest najlepszym wynikiem od kwietnia 2014 r.

Równocześnie kondycja europejskiego rynku pracy ulega poprawie. Stopa bezrobocia w Eurolandzie spadła do 10,5 proc., czyli najniższego poziomu od 2012 r. Przedstawiciel HFT Brokers twierdzi, iż pozytywny trend będzie kontynuowany, a pod koniec br. odsetek osób pozostających bez pracy może spaść do jednocyfrowego poziomu.

Dane o sprzedaży detalicznej wypadły nieco gorzej od oczekiwań, ale rozpatrywałbym to raczej w kategorii chwilowego zawahania – stwierdza Mateusz Adamkiewicz. Dane z listopada ubiegłego roku dotyczące sprzedaży detalicznej w strefie euro (wyrównane sezonowo i skorygowane o liczbę dni roboczych) pokazały wzrost o 1,4 proc. (rdr.). W porównaniu do października był to jednak gorszy wynik. Wtedy wzrost rok do roku wyniósł 2,4 proc.

Przyglądając się zamówieniom w przemyśle Niemiec, widzę pewne powody do niepokoju. Wystarczy spojrzeć na to, co dzieje się w Chinach. Tam koniunktura się pogarsza, a nie jest wielką tajemnicą to, że właśnie Chiny stały się kluczowym rynkiem dla Niemców – zauważa ekspert. Pomimo tego, iż zamówienia w niemieckim przemyśle rosną, pojawiają się pewne obawy co do przyszłości ze względu na pogłębiające się problemy Chin. Jeżeli będzie kontynuacja pogorszenia danych z Chin, to bardzo możliwe, że niemieccy przedsiębiorcy również zobaczą niższy popyt na swoje produkty. To jest potencjalnie negatywny czynnik. Natomiast mimo wszystko powinniśmy być raczej spokojni o ten parametr – przewiduje Mateusz Adamkiewicz.

Jak podkreśla ekspert, dane z niemieckiego rynku są bardzo ważne dla rodzimych przedsiębiorców ze względu na silne powiązania handlowe z zachodnim sąsiadem. Według ostatnich danych Głównego Urzędu Statystycznego, wymiana handlowa Polski i Niemiec wzrasta. Od stycznia do listopada 2015 r. liczony w euro eksport z kraju urósł o 11 proc., zaś import – o 7,4 proc.. Tym samym udział niemieckiej gospodarki w polskim eksporcie wzrósł do 27,2 proc., zaś w imporcie – do 22,8 proc.

 


0.0
Tagi:
Napisz pierwszy komentarz