Proton Office

Biurowy boom będzie trwał nadal?

|
Na światowych rynkach nieruchomości biurowych powstaje wiele nowych inwestycji. Rodzi się nawet pytanie – czy buduje się za dużo? O tym jakie są prognozy dot. popytu i podaży w najbliższych latach, mówi Kamila Wykrota, Partner, Dyrektor Działu Doradztwa i Badań Rynkowych w Cushman & Wakefield.
Kamila Wykrota, Dyrektor Działu Doradztwa i Badań Rynkowych w Cushman & Wakefield
Kamila Wykrota, Dyrektor Działu Doradztwa i Badań Rynkowych w Cushman & Wakefield

 

W jakich europejskich miastach w najbliższym czasie znacząco wzrośnie liczba inwestycji?

Relacja popytu i podaży na europejskich rynkach jest bardzo zrównoważona. Wzrastające zatrudnienie w sektorach wykazujących duże zapotrzebowanie na powierzchnie biurowe w Europie będzie wspierać popyt na powierzchnie biurowe w ciągu kolejnych dwóch lat. Dodatkowo, relatywnie niska aktywność deweloperska i stabilny popyt doprowadziły do bezprecedensowego, siedmioletniego okresu umiarkowanego wzrostu stawek czynszu, co poprawiło rentowność projektów biurowych. Warunki te zachęcają deweloperów do kolejnych inwestycji biurowych. Przewidujemy dalsze zainteresowanie miastami takimi, jak Paryż, Wiedeń czy Bruksela, które osiągną szczyt cyklu w kolejnych dwóch latach. Natomiast największy wzrost liczby inwestycji powinien nastąpić w Istambule, Budapeszcie, Madrycie, Mediolanie i Amsterdamie.

Jaka jest sytuacja polskiego rynku biurowego?

Rynek biurowy w Polsce odpowiada globalnym zmianom. W ubiegłym roku zaobserwowaliśmy rekordowe wartości rocznej podaży oraz rekordowy popyt. Obecnie aktywność deweloperska lekko wyhamowała. Sytuacja jest tylko tymczasowa, gdyż spodziewamy się kolejnego rekordu ilości dostarczonej powierzchni w 2020 roku. Stopa pustostanów w Warszawie wzrosła do 14 proc., ale z uwagi na prognozowaną silną absorbcję netto w 2018 r. ma ona obniżyć się do poziomu 13,5 proc. Nowe, dobre projekty biurowe wynajmują się stosunkowo szybko, a dostępność powierzchni wzrasta przede wszystkim w starszych budynkach.

Wzrost podaży nowoczesnej powierzchni biurowej to zatem „zagrożenie” głównie dla starszych budynków oraz obiektów niższej klasy. Jakie działania należy podjąć, by mogły one rywalizować o najemców z nowoczesnymi budynkami?

Większość właścicieli konkuruje ceną. Obserwujemy jednak, że stawka czynszu ma coraz mniejszy udział w podejmowaniu decyzji przez nowych najemców. Dlatego szansą dla starszych budynków jest wzrost nakładów inwestycyjnych na podniesienie standardu obiektu oraz intensywne działania mające na celu zmianę pozycjonowania budynku na rynku. Kilku inwestorom się to udało. Dla innych, szczególnie słabiej zlokalizowanych obiektów, nieunikniona staje się konwersja istniejącego budynku na inne funkcje lub zburzenie i inny sposób zagospodarowania np. na cele mieszkaniowe.

 

  • 1
  • 2

0.0
Tagi:
Dodaj nowy komentarz
Komentarze 1
Jenna :
W Warszawie z pewnością: https://walterherz.com/pl/a/warszawa-biurowy-rynek-przyszlosci
10 stycznia 2018 15:20