Giant

Czy każdego imigranta można zatrudnić?

Artykuł

Pracodawca nielegalnie zatrudniający cudzoziemca musi liczyć się z karą finansową od 3 do 5 tys. zł, a w sytuacji uporczywego naruszania przepisów grozi mu nawet 10 tys. zł lub ograniczenie wolności. Na jakich zasadach polski pracodawca może zatem zatrudniać imigrantów?

Wprowadzona w maju nowelizacja prawa imigracyjnego ułatwiła procedury, umożliwiające przyznawania cudzoziemcom zgody na pobyt czasowy. Z danych Urzędu ds. Cudzoziemców wynika, że od początku roku systematycznie rośnie liczba obcokrajowców przebywających, a tym samym także szukających pracy w Polsce. Dodatkowo w najbliższym czasie może wzrosnąć liczna Ukraińców starających się w Polsce o nadanie statusu uchodźcy. O tym, czy cudzoziemiec może podjąć w Polsce legalną pracę, decyduje rodzaj wydanej wizy, a także charakter pobytu.

 

Może to być wiza ze względu na pracę lub ze względu na podejmowanie tutaj studiów stacjonarnych (pracę można wtedy podjąć tylko w okresie wakacyjnym). Natomiast w przypadku niektórych rodzajów wiz podejmowanie pracy jest kategorycznie niedozwolone, np. mając wizę o charakterze turystycznym. Osoby ubiegające się dopiero o nadanie statusu uchodźcy i oczekujące na decyzję końcową w ich sprawie, w zależności od okresu oczekiwania na wydanie decyzji, mogą mieć możliwość podjęcia zatrudnienia – wyjaśnia Magda Karwowska, prawnik z Centrum Pomocy Cudzoziemcom.

 

Pozwolenie na pracę nie jest wymagane jedynie w wypadku obcokrajowców po uzyskaniu statusu uchodźcy lub objęciu go ochroną międzynarodową. Jeśli któraś z procedur jeszcze się nie zakończyła, wówczas cudzoziemiec nie może podjąć w Polsce legalnej pracy. Wyjątkiem jest przypadek, gdy decyzja ws. statusu lub ochrony nie zapadła w ciągu sześciu miesięcy od złożenia wniosku - w takiej sytuacji imigranci mogą podjąć pracę w Polsce na podstawie zaświadczenia wydanego przez szefa Urzędu ds. Cudzoziemców.

 

Z danych Urzędu ds. Cudzoziemców wynika, że w 2013 r. wniosek o przyznanie statusu uchodźcy złożyło w Polsce ponad 15 tys. osób, co stanowi 40-procentowy wzrost w porównaniu do roku 2012. Do 7 września br. wniosek taki złożyło już 4,1 tys. osób, z czego ponad 24 proc. stanowią obywatele Ukrainy. Magda Karwowska zwraca uwagę, że osoby te nie zawsze zdają sobie sprawę z procedur, jakich muszą przestrzegać, a ponieważ nie dysponują zwykle dużymi środkami finansowymi, starają się jak najszybciej podjąć pracę. Tymczasem polscy pracodawcy bez osobnych zezwoleń legalnie mogą zatrudniać wyłącznie obywateli Unii Europejskiej i Europejskiego Obszaru Gospodarczego, choć i tak część z nich musi posiadać specjalne zezwolenia wydawane przez wojewodę właściwego ze względu na zamieszkanie imigranta. W roku 2013 urzędy wojewódzkie wydały ok. 39 tys. takich zezwoleń, z których ponad połowa została przyznana Ukraińcom.

 

Część obcokrajowców może korzystać z uproszczonej procedury, ale odnosi się to tylko do obywateli niektórych krajów. Wówczas taka osoba może pracować legalnie tylko przez pół roku w ciągu całego roku kalendarzowego w Polsce – zaznacza Magda Karwowska. Na podstawie uproszczonej procedury oświadczeń, polegającej na zawarciu pisemnej umowy o pracę (lub umowy cywilnoprawnej) można zatrudniać w Polsce obywateli Armenii, Białorusi, Gruzji, Mołdawii, Rosji i Ukrainy. W ubiegłym roku pracodawcy zatrudnili w ten sposób 235 tys. osób.

 

Pracodawca rozważający zatrudnienie cudzoziemca ma prawo zapytać o podstawę prawną, na jakiej przebywa on w Polsce. Obcokrajowiec nie musi jednak odpowiadać na to pytanie w sytuacji, gdy na terytorium Polski przyznano mu ochronę. – To są kwestie bardzo intymne, dużo bardziej newralgiczne i budzące więcej emocji od już powszechnie krytykowanych pytań o rodzinę czy preferencje seksualne. Nie należy pytać osoby o statusie uchodźcy o to, dlaczego uciekła z kraju pochodzenia – komentuje Karwowska.

 

Ekspertka z Centrum Pomocy Cudzoziemcom radzi, by każdy obcokrajowiec przed podjęciem pracy skonsultował swoją sytuację z prawnikiem, bowiem kara za nielegalne podjęcie pracy rozpoczyna się od kwoty 1 tys. zł, a dodatkowo ściąga na imigranta poważne konsekwencje prawne. W skrajnym przypadku, w zależności od podstawy prawnej, na jakiej cudzoziemiec znajduje się na terytorium Polski, może zostać deportowanym do kraju pochodzenia z zakazem wjazdu określonym w miesiącach bądź w latach – wyjaśnia.

 

Dane Państwowej Inspekcji Pracy pokazują, że w 2013 r. w Polsce na nielegalnej pracy złapano 494 osoby, zdaniem ekspertów jednak problem jest znacznie większy, niż obrazują to statystyki. Na czarno imigrantów zatrudniają najczęściej małe firmy.


0.0
Tagi:
Napisz pierwszy komentarz