Giant

TriGranit przywraca miastu zdegradowane obszary

|
TriGranit uroczyście rozpoczął realizację kolejnej części projektu typu brownfield, prowadzonego na zdegradowanym terenie poprzemysłowym w Katowicach.
Tomaszem Lisieckim
Katowickie firmy potrzebują dużych powierzchni biurowych

27 listopada br. odbyło się wmurowanie kamienia węgielnego pod biurowiec klasy A – Silesia for Business, który dołączy do Centrum Handlowego Silesia City Center oraz kompleksu mieszkaniowego Dębowe Tarasy.Przy okazji tego przedsięwzięcia TriGranit rekultywował 30 ha pogórniczego obszaru, który przez ponad 50 lat nie był wykorzystywany. O znaczeniu inwestycji Silesia for Business i realiach współczesnego rynku biurowego z Tomaszem Lisieckim, dyrektorem generalnym TriGranit, rozmawiała Magdalena Hojniak.

 

 

Co wyróżnia katowicki rynek biurowy: o jakich potrzebach możemy tutaj mówić? Czy różnią się one od tego, czego oczekuje się od rynku krakowskiego, na którym TriGranit również prowadzi swoją działalność?

Katowicki rynek charakteryzuje się dużym udziałem firm lokalnych, które potrzebują nowoczesnych powierzchni biurowych. Rynek krakowski jest w dużej mierze zdominowany przez firmy zagraniczne. W Katowicach są one także obecne, ale w pierwszej kolejności widzimy zapotrzebowanie generowane przez firmy lokalne, jak i ogólnopolskie i to jest zachęcające. Ponadto, kiedy mówimy o Krakowie, Gdańsku czy Wrocławiu, coraz częściej zauważamy problem z rekrutacją pracowników, a tutaj mamy do dyspozycji całą aglomerację śląską, która jest w stanie ich zapewnić.

Biorąc pod uwagę potrzeby najemców, można mówić o konieczności różnicowania rozwiązań ze względu na charakter rynku katowickiego i krakowskiego?

Zauważyliśmy, że w Katowicach kładzie się większy nacisk na dobrą komunikację samochodową, ponieważ sporo osób przemieszcza się w obrębie aglomeracji śląskiej samochodem, podczas gdy w Krakowie uwaga koncentruje się głównie na komunikacji miejskiej, transporcie publicznym. Oznacza to, że w Katowicach istotny jest wskaźnik miejsc parkingowych i to stanowi zasadniczą różnicę. Jeśli chodzi o rozwiązania techniczne, to na każdym z tych rynków, muszą one spełniać zapotrzebowania najbardziej wymagających najemców. W zakresie czynszów sytuacja jest podobna, są one na porównywalnym poziomie, choć wiadomo, że centralne lokalizacje w Krakowie mogą mieć nieco wyższe stawki.

Jakie znaczenie dla Katowic będzie miała Silesia for Business?

Przede wszystkim dla nas jest to istotna inwestycja, ponieważ stanowi ostatnią fazą całego projektu Silesia City Center, który rozpoczęliśmy w 2004 roku. Przyświeca mu koncepcja stworzenia przez TriGranit, wielofunkcyjnego centrum przy ul. Chorzowskiej. Dla miasta jest to dowód na to, że warto inwestować w tereny postindustrialne, skażone – takim, jakim była kopalnia Kleofas – i tym samym odnieść sukces. Zwykle wiąże się to z wyższym kosztem realizacji projektu, ale zarówno w dużych polskich miastach, czy w naszym rejonie nie ma lokalizacji, które nie byłyby czymś obarczone.

Gdyby Pan z własnych obserwacji i doświadczenia miał powiedzieć, jakich rozwiązań potrzebuje teraz polski rynek biurowy, o czym trzeba byłoby wspomnieć?

Kiedy zaczynaliśmy naszą działalność w Polsce, rozmawialiśmy głównie z dyrektorami finansowymi zagranicznych koncernów, którzy skupiali się przede wszystkim na optymalizacji kosztów z tytułu powierzchni biurowej oraz płac. Dzisiaj naszym głównym partnerem do rozmów w tych firmach są osoby z działu rekrutacji, a dyskusje toczą się wokół tego, w jaki sposób możemy stworzyć funkcjonalną, a zarazem przyjazną przestrzeń do pracy. Jest to dowód na to, że obecnie cała uwaga skupia się na oczekiwaniach użytkowników biur. Tak więc środek ciężkości z finansów przeniósł się na pracownika i wszyscy właściciele muszą się do tego dostosować. Poza czynnikami stricte aranżacyjnymi, istotna jest także dogodna lokalizacja. Kiedy skupimy się na aspektach dostępności, lokalizacja przy Silesii City Center spełnia szereg współczesnych oczekiwań wymagającego klienta.

Czy w Państwa projektach znajdziemy rozwiązania proekologiczne, na które w dzisiejszych czasach kładzie się tak duży nacisk?

W Silesia for Business będziemy mieli certyfikat BREEAM na poziomie Very good, co wiąże się z zastosowaniem proekologicznych rozwiązań zarówno na etapie projektu, jak i w trakcie realizacji inwestycji. Ponadto, dogodna lokalizacja także ułatwia podążanie za ekologicznymi trendami – np. łatwość dotarcia do pracy transportem publicznym lub na rowerze zachęca do pozostawienia samochodu w domu.

W Krakowie nacisk kładzie się na to, żeby powierzchnie były elastyczne, aby jedna przestrzeń odpowiadała na potrzeby sektora coworkingowego. Czy w Katowicach jest podobnie?

Nie chciałbym mówić, że w Katowicach rynek na tego typu usługi dopiero się zaczyna, bo on wcześniej istniał, ale nie w takiej formie, ani na taką skalę, jak dzisiaj. Widzimy również sporo trudności z tym związanych, jak to ma miejsce chociażby w przypadku największej firmy z tego sektora - WeWork, która przysparza deweloperom sporo problemów. Dzisiaj niezwykle trudno jest oszacować, czy tego rodzaju usługi będą wkrótce stanowiły 5-, 10- czy 20-procentową część rynku, ale faktem jest, że sektor ten stale się rozwija, a zainteresowanie nim wynika głównie z dużej elastyczności m.in. w zakresie okresu najmu. Taki mamy współcześnie trend i dlatego uważam, że należy go uwzględniać w projektach, które realizujemy.

 


0.0
Tagi:
Napisz pierwszy komentarz