Giant

Wchodzą przepisy wspomagające małe i średnie przedsiębiorstwa

Nowe przepisy pozwolą Bankowi Gospodarstwa Krajowego zapewniać gwarancję na kredyty udzielane małym i średnim przedsiębiorstwom przez banki komercyjne.

27 lutego 2013 roku w życie wchodzą przepisy, na podstawie których Bank Gospodarstwa Krajowego weźmie na siebie część ryzyka ponoszonego przez banki podczas kredytowania przedsiębiorstw. Wcześniej pomoc BGK związana była z zasadami rynkowymi lub ewentualnie z indywidualną pomocą publiczną. Wsparcie kierowane jest do mikro-, małych i średnich przedsiębiorstw. Gwarancja oferowana przez Bank Gospodarstwa Krajowego obejmuje 60 proc. kwoty kredytu i udzielana jest na wniosek przedsiębiorcy. Zabezpieczenie udzielonej gwarancji wystawiane jest w formie weksla własnego in blanco przez przedsiębiorcę na rzecz BGK. Nowe przepisy wiążą się z nowelizacją ustawy o poręczeniach i gwarancjach udzielanych przez Skarb Państwa oraz niektóre osoby prawne, jak też z rozporządzeniem wykonawczym ministra finansów do tej ustawy.

Na dziś wiemy tyle, że pomoc będzie udzielana dla mikro, małych i średnich przedsiębiorstw. Jest to dobry pomysł, a całe wsparcie może wynieść 40, 50 miliardów złotych. To olbrzymia kwota i ma być realizowana poprzez banki – informuje Jerzy Bartnik, prezes Związku Rzemiosła Polskiego - Obserwowałem już działalność niejednego funduszu, który wspierał działanie firm poprzez banki. I zazwyczaj było tak, że było zagwarantowane bezpieczeństwo bankom, a znacznie mniejszą pomoc miały mikro, małe i średnie przedsiębiorstwa. Skoro obecnie 3-4 procent ludzi prowadzących działalność korzysta z kredytów bankowych, to budzi moje wątpliwości to, czy nowy mechanizm będzie skuteczny.

Obecnie firmy oczekują wsparcia finansowego, które pozwoli im na szybszy rozwój. Prezes Związku Rzemiosła Polskiego podkreśla, że podstawą sukcesu nowych przepisów będzie postępowanie banków i BGK. Polsko-Amerykański Fundusz Przedsiębiorczości, który został oddany do dyspozycji banków, mających dystrybuować pomoc wśród przedsiębiorców na rozwój okazał się w praktyce bardzo mało skutecznym narzędziem, dlatego że operatorem były banki. I dlatego sytuacja może się powtórzyć teraz, aczkolwiek nie musi – komentuje Jerzy Bartnik.

Barierą w dobrym działaniu przepisów może być sposób wyliczania przez banki zdolności kredytowej przedsiębiorców. Żeby wiedzieć, jaką zdolność kredytową ma przedsiębiorstwo, trzeba wykonać cały szereg ekonomicznych przedsięwzięć. To robią banki. I to według pewnego schematu, który jest przez banki wypracowany. I to jest pierwsza bariera, na którą mogą natrafić przedsiębiorcy ubiegający się o takie zasilenie. Myślę, że to już wskazuje na mniejszą skuteczność. Jak będzie – pokaże jednak praktyka – mówi Prezes Związku Rzemiosła Polskiego.

Istotnym czynnikiem jest również niechęć firm do zaciągania kredytów, które zdają sobie sprawę z wiążącego się z nimi ryzyka. Jak podkreśla Jerzy Bartnik:  Kryteria bankowe, z którymi dotychczas się spotykaliśmy, nie były zachęcające do zaryzykowania pobrania kredytu, ponieważ w przypadku przedsiębiorstw, które ja reprezentuję, będących najczęściej osobami fizycznymi, gwarantuje się bezpieczeństwo kredytu całym swoim majątkiem, a na to nie każdego stać.

Zgodnie z wchodzącą w życie ustawą minister finansów ma przekazywać środki w celu zwiększenia funduszu statutowego Banku Gospodarstwa Krajowego. Dodatkowo, minister ma zapewnić środki pokrywające koszty i wydatki banku związane z udzielaniem gwarancji i poręczeń. Wchodzące w życie rozporządzenie ministra finansów przewiduje natomiast, iż łączna wartość pomocy dla jednej firmy nie może przekroczyć w roku bieżącym i dwóch poprzedzających go latach podatkowych wartości 200 000 euro.


0.0
Tagi:
Napisz pierwszy komentarz