Giant

Who is a CHO, czyli jak pracodawcy dbają o dobrą atmosferę

|
O szczęśliwych pracownikach, roli specjalistów ds. szczęścia i miłej atmosferze w pracy rozmawiamy z Agnieszką Zimończyk stojącą na czele zespołu Culture w firmie Future Processing.
Agnieszką Zimończyk, liderką zespołu Culture firmy Future Processing
Agnieszka Zimończyk, liderka zespołu Culture firmy Future Processing

Jakie konkretnie działania można podjąć, by podnieść poziom zadowolenia wśród pracowników?

Przede wszystkim nie wymyślać za nich co ich uszczęśliwi, ale zaprosić do dyskusji. Z pewnością zakup piłkarzyków czy konsoli poprawi na chwilę samopoczucie, ale w dłuższej perspektywie będzie liczyło się przede wszystkim poczucie sensu pracy, perspektywy rozwoju czy właśnie atmosfera pracy i o tym warto rozmawiać.

 

Jak sprawdzać poziom szczęścia pracowników?

Poczucie szczęścia to bardzo subiektywna sprawa i nie ma lepszego sposobu na sprawdzenie jego poziomu niż po prostu pytanie o nie pracowników. W Future Processing przeprowadzamy raz w roku rozbudowane badanie zaangażowania, a raz w miesiącu krótkie mini ankietki z jednym pytaniem „Na ile jesteś szczęśliwy/a w FP?”. Mamy też „wentyl bezpieczeństwa” na naszym portalu wewnątrzfirmowym, gdzie w każdej chwili można kliknąć łapkę w górę lub w dół, w zależności od naszego samopoczucia danego dnia.

 

Jak sprawić, by nowo zatrudniona osoba nieczuła się obco, dołączając do pracowników firmy, którzy dobrze się znają?

Poza dostarczeniem nowej osobie niezbędnych informacji warto zadbać, by od pierwszego dnia (a nawet wcześniej) poczuła się mile widziana. W naszym przypadku już w procesie rekrutacji staramy się nawiązać przyjacielską relację, na pierwszej rozmowie proponujemy przejście na „Ty” i nie tylko „przepytujemy” kandydata, ale także sami o sobie opowiadamy. Jeszcze przed przyjściem do pracy, nowa osoba ma okazję spotkać się z właścicielem firmy w cztery oczy i otrzymuje zestaw gadżetów firmowych oraz przewodnik „Trzeba wiedzieć” w przyjaznej formie. W ten sposób od samego początku dajemy się nieco lepiej poznać, starając się zmniejszyć naturalny niepokój, który towarzyszy nam przy zmianie pracy. Staramy się, by wszystkie sprawy organizacyjne (biurko, komputer, konto itp.) były załatwione przed rozpoczęciem pracy, a nowa osoba czuła się pewnie i komfortowo, mając wszystkie potrzebne informacje pod ręką (gdzie i kiedy się zgłosić, jak dojechać itp.). Pierwszego dnia bezpośredni lider osobiście wita nowego członka swojego zespołu przy recepcji i dba o przedstawienie go całemu zespołowi. Zachęcamy też zespoły do korzystania z przygotowanych ćwiczeń pozwalających lepiej się poznać, ale nierzadko sam zespół ma fajne pomysły na przywitanie nowej osoby, jak np. powitalne ciasto. O oprowadzenie po firmie, wdrożenie w nasze systemy, pokazanie kultury i filozofii firmy dbamy podczas FPAdventure – naszego autorskiego programu adaptacyjnego. 

 

Czy uważa Pani, że funkcja chief happiness oficera będzie stawała się coraz bardziej popularna w Polsce?

Myślę, że w obliczu walki o specjalistów na rynku pracy firmy będą musiały coraz bardziej dbać o zadowolenie swoich pracowników. Mam tylko nadzieję, że wraz z modą na podobne funkcje, przyjdzie również zmiana myślenia pracodawców, która nie skończy się na powoływaniu stanowisk związanych ze szczęściem i kupowaniu coraz to nowych gadżetów.

 

  • 1
  • 2

5.0
Tagi:
Napisz pierwszy komentarz