Giant

Upadłości z minionego miesiąca

Euler Hermes, spółka z Grupy Allianz, na podstawie danych z Monitora Sądowego i Gospodarczego przygotowała raport na temat upadłości polskich firm w sierpniu 2014 r.

W minionym miesiącu łącznie zlikwidowano 62 przedsiębiorstwa, zatrudniające łącznie ok. 1 600 osób. Ich ostatni znany obrót po zsumowaniu wyniósł ok. 600 milionów zł.

 

Za mało zamówień budowlanych

 

W sierpniu br, upadłość ogłosiło 12 firm z branży budowlanej, czyli o 80 proc. mniej niż w analogicznym okresie roku poprzedniego, kiedy upadłość dotknęła 8 przedsiębiorstw. Autorzy raportu zwrócili uwagę na stopniową, obserwowalną od trzech lat tendencję powolnego spadku obrotów większości firm budowlanych i produkcyjnych. Nie tylko te duże czy średnie, o obrotach 60 milionów złotych i więcej, ale także firmy o obrocie kilku milionów złotych i o jedynie lokalnym obszarze działalności w porównaniu do 2011 roku zmniejszyły swoje obroty o rząd wielkości od 15 do 25%. Nie wszyscy sobie z tym radzą, gdyż jednocześnie wydłużał się w ostatnich latach okres obiegu należności z tytułu tej zrealizowanej części sprzedaży. Restrukturyzacja, redukcja kosztów stałych jest w tej sytuacji czasami niewystarczająca, zwłaszcza gdy wiele z tych firm ponosiło koszty stałe z tytułu zrealizowanych w ostatnich latach inwestycji w sprzęt. Niewątpliwie system ulg, zwłaszcza podatkowych dla takich firm był niewystarczający – pakiet antykryzysowy ograniczał się w zasadzie jedynie do czasowego zmniejszenia kosztów pracowniczych – wyjaśnia Maciej Harczuk, prezes zarządu spółki Euler Hermes Collections.

 

Najgorsza sytuacja w usługach

 

O niespełna 50 proc. wyższa niż przed rokiem jest upadłość przedsiębiorstw usługowych (z 11 w roku 2013 do 21 w br.), wśród nich znalazły się m.in. firmy informatyczne, hotelarsko-gastronomiczne, a także związane z rynkiem nieruchomości. Inaczej niż w roku poprzednim dołączyły do nich także firmy poligraficzne i zajmujące się odpadami. Zapewne wiele firm zajmujących się skupem i przetwarzaniem odpadów za przyczynę swoich kłopotów mogłoby wskazać zmienione przepisy o gospodarce odpadami, które raczej ograniczyły konkurencję na rynku, niż ją poprawiły – uważa Grzegorz Hylewicz, dyrektor windykacji w Euler Hermes. Oszczędności przedsiębiorstw odbijają się niestety także na poligrafii – zarówno drukarniach, jak i ich dostawcach (w tym producentach papieru). Niestety sygnały z wielu firm w kraju świadczą, iż 4 upadłości, jakich świadkami byliśmy w tym sektorze w sierpniu nie będą ostatnimi.

 

Powody do obaw w Małopolsce

 

Najwięcej upadłości w stosunku do analogicznego okresu roku poprzedniego w sierpniu ogłoszono w województwie małopolskim (9 z 3 w 2013) i kujawsko-pomorskim (7, podczas gdy w sierpniu 2013 było ich 2). Autorzy raportu zwracają uwagę, że małopolskie firmy, które ogłosiły bankructwo (m.in. firmy produkujące wyroby metalowe i hurtowe, a także firma maklerska) były przedsiębiorstwami liczącymi się w skali kraju, a ich ostatni znany obrót wyniósł łącznie ponad 180 mln złotych, co stanowi niespełna 1/3 łącznego obrotu firm, które ogłosiły upadłość w tym miesiącu w skali całego kraju.

 

Powodów do obaw nie mają natomiast przedsiębiorcy z województw, w których upadłośc oglosilo mniej firm niż w sierpniu 2013 r.: zachodniopomorskiego (0, a w 2013 - 3), dolnośląskiego (8 z 11), śląskiego (5 z 9) czy mazowieckiego (7 z 10).

 

Od początku roku do końca sierpnia bankructwo dotknęło 559 polskich przedsiębiorstw, podczas gdy w tym samym okresie roku 2014 opublikowano 647 orzeczeń o upadłości.


0.0
Napisz pierwszy komentarz